0115-KDIT2-2.4011.145.2018.2.BK
📋 Podsumowanie interpretacji
Wnioskodawczyni, sprawująca wyłączną opiekę nad małoletnimi synami i ponosząca wszystkie koszty ich utrzymania, ma prawo do odliczenia pełnej ulgi prorodzinnej. Mąż Wnioskodawczyni, mimo posiadania władzy rodzicielskiej, nie wykonywał jej w praktyce, nie angażując się w sprawy dzieci ani nie wspierając ich wychowania i rozwoju. W związku z tym, prawo do odliczenia ulgi prorodzinnej przysługuje wyłącznie Wnioskodawczyni.
❓ Pytania i stanowisko urzędu
Stanowisko urzędu
Masz dosyć przekopywania się przez dziesiątki interpretacji?
Dołącz do doradców podatkowych korzystających z Fiscalex
Uzyskaj dostęp do największej bazy interpretacji podatkowych w Polsce. Zaawansowane wyszukiwanie, analiza AI i podsumowania interpretacji w jednym miejscu.
Rozpocznij bezpłatny okres próbny📖 Pełna treść interpretacji
INTERPRETACJA INDYWIDUALNA
Na podstawie art. 13 § 2a, art. 14b § 1 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. Ordynacja podatkowa (Dz. U. z 2018 r., poz. 800 z późn. zm.) Dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej stwierdza, że stanowisko Wnioskodawczyni przedstawione we wniosku z dnia 24 marca 2018 r. (data wpływu) uzupełnionym pismem z dnia 21 maja 2018 r. o wydanie interpretacji przepisów prawa podatkowego dotyczącej podatku dochodowego od osób fizycznych w zakresie dokonywania odliczeń w ramach tzw. ulgi prorodzinnej – jest prawidłowe.
UZASADNIENIE
W dniu 24 marca 2018 r. wpłynął do tutejszego organu ww. wniosek uzupełniony pismem z dnia 22 maja 2018 r. o wydanie interpretacji indywidualnej dotyczącej podatku dochodowego od osób fizycznych w zakresie dokonywania odliczeń w ramach tzw. ulgi prorodzinnej.
We wniosku oraz jego uzupełnieniu przedstawiono następujący stan faktyczny i zdarzenie przyszłe.
Od grudnia 2012 r. mąż Wnioskodawczyni nie mieszka z Nią i dziećmi. Został przez Wnioskodawczynię administracyjnie wymeldowany decyzją Prezydenta Miasta z dnia 19 września 2017 r., podtrzymaną (po odwołaniu męża) przez Wojewodę dnia 1 grudnia 2017 r. W dniu 23 marca 2017 r. Wnioskodawczyni złożyła pozew o rozwód, który wciąż trwa, ponieważ mąż się na niego nie zgadza i nie stawił się na zlecone przez sąd badanie przez OZSS w dniu 19 stycznia 2018 r. a kolejny termin jest dopiero 28 czerwca 2018 r.
Do lipca 2017 r. ojciec odwiedzał dzieci raz w tygodniu (w sobotę lub niedzielę, około 4 godzin). Jak wskazała Wnioskodawczyni nie wychodził z dziećmi nigdzie, nie przynosił im niczego (słodyczy, zabawek itp.). Od lipca 2017 r. przychodził raz na 2 tygodnie, początkowo również na 4 godziny, później (na prośbę dzieci - obecnie w wieku 14 i 16 lat) na 2 godziny. Od lutego 2018 r. nie przychodzi do synów, ponieważ nie chcą się z ojcem widzieć. W związku z zachowaniem ojca – jak wskazała Wnioskodawczyni - u starszego syna rozwinęły się zaburzenia depresyjno-lękowe na tle nerwowym i odbywa on prywatną terapię. Psychoterapeuta uważa, że na chwilę obecną syn nie powinien spotykać się z ojcem, gdyż pogorszy to jego stan. W 2016 r. (jak i w poprzednich latach) Wnioskodawczyni odliczyła pełną ulgę na dzieci. Od pracownika US Wnioskodawczyni dowiedziała się, że mąż również otrzymał zwrot ulgi za rok 2016. W związku z tym Wnioskodawczyni została wezwana przez US do wyjaśnienia sprawy i porozumienia się z mężem. Niestety, porozumienie nie jest możliwe, gdyż mąż – jak podkreśla Wnioskodawczyni - w dalszym ciągu uważa, że tworzą pełną i szczęśliwą rodzinę i twierdzi przy tym, że jest zameldowany pod Wnioskodawczyni i dzieci adresem. Pomimo, iż od kilku lat Wnioskodawczyni ma rozdzielność majątkową mąż złożył w US wniosek (oczywiście odrzucony) o wspólne rozliczenie się z podatku dochodowego. Wnioskodawczyni wskazała, że mąż wielokrotnie zgłaszał Ją na Policję, do Prokuratury, do szkół obu synów, do MOPR-u, do Rzecznika Praw Dziecka z powodu rzekomego znęcania psychicznego nad nim i dziećmi oraz z powodu braku kontaktu z dziećmi (mąż chciał widywać się z synami codziennie). Wnioskodawczyni podkreśla, że nie mają sądownie uregulowanych kontaktów z dziećmi - synowie sami zdecydowali w lutym 2018 r., że nie chcą się z ojcem widywać. Prokuratura umorzyła postępowanie przeciwko Wnioskodawczyni, kurator z MOPR-u wydał o Wnioskodawczyni pozytywną opinię. Szkoły również wydały pozytywne opinie o Niej i jej synach. W 2016 r. mąż przekazał w ramach alimentów 7.425 zł, co daje kwotę 309,37 zł na jedno dziecko miesięcznie, a w 2017 r. - 7.088 zł, co daje kwotę 295,33 zł. W tych kwotach mieszczą się również drobne kwoty (max 30 zł na dziecko) z okazji świąt, czy urodzin synów. Miesięczny koszt utrzymania jednego dziecka, w przypadku Wnioskodawczyni wynosi około 1300 zł. Wnioskodawczyni podkreśla, że mąż nie zabierał dzieci na żadne wyjścia, wycieczki, nie kupował im niczego dodatkowo (kilka razy przyniósł w 2017 r. 1 pizzę za 9 zł kupioną w `(...)`). Synowie nie chcą nigdzie z nim wychodzić, gdyż wstydzą się zaniedbanego wyglądu męża (brudne, zniszczone ubrania, zapach przepoconego ciała) i jego zachowania. Jak twierdzi Wnioskodawczyni mąż ani jednego dnia nie sprawował bezpośredniej opieki nad dziećmi, nie załatwiał żadnych spraw związanych z leczeniem dzieci, z wakacjami, ze szkołą. Owszem, od 2016 r. przychodzi czasem do szkoły opowiadając nauczycielom, że starszy syn ma zanik kręgosłupa i jest kaleką (co jest oczywistą bzdurą, ponieważ nie istnieje jednostka chorobowa, polegająca na zaniku kręgosłupa - syn ma chorobę Scheuermanna). Wiosną 2017 r., gdy Wnioskodawczyni udała się do Poradni `(...)` ze starszym synem, psycholog postanowił porozmawiać również z mężem. Po rozmowie zaczął otrzymywać na adres mailowy poradni maile z informacjami o zagrożeniu bezpieczeństwa dzieci, o rzekomym kalectwie syna. W rozmowie z Wnioskodawczynią psycholog powiedział, że jeśli mąż nie przestanie wypisywać do niego, to rezygnuje z pracy z dzieckiem. W ten sposób, dzięki zachowaniu męża, syn został pozbawiony opieki psychologicznej. Wnioskodawczyni podnosi, iż bardzo możliwe, że mąż postanowi również odliczyć sobie ulgę na dzieci także za rok 2017. Po wyprowadzeniu się w grudniu 2012 r. mąż w ogóle nie interesował się szkołą synów ani innymi problemami. Zrobił się aktywny (niestety z ogromną szkodą dla psychiki synów) dopiero w momencie, gdy Wnioskodawczyni złożyła pozew o rozwód (bez orzekania o winie).
W okresie, którego dotyczy wniosek Wnioskodawczyni samodzielnie wykonywała władzę rodzicielską w stosunku do małoletnich synów tzn. osobiście zajmowała się ich sprawami, zaspokajała ich potrzeby fizyczne i duchowe (wyżywienia, zdrowia, bezpieczeństwa, edukacji, wychowania, wypoczynku, zaspokajania potrzeb kulturalnych, sportowych i religijnych). Jak podnosi, mąż nie uczestniczył w tych działaniach. Czasami uczestniczył w spotkaniach z rodzicami w szkołach synów, jednak nie angażował się w sprawy tam omawiane, (gdy chodziło np. o płacenie składek, nigdy ich nie uiszczał, nie decydował o sprawach omawianych podczas takich spotkań). Jego obecność nic nie wnosiła do kontaktów z dziećmi, ani do spraw życiowych dzieci. Małżonek nie angażował się w wykonywanie władzy rodzicielskiej. Owszem – jak podkreśla Wnioskodawczyni - spotykał się z dziećmi u Niej w domu, ale było to bierne siedzenie w ich pokoju, dzieci nie były zaangażowane, podczas wizyt ojca zajmowały się swoimi sprawami (oglądanie telewizji, kontakty z kolegami przez Internet, gry komputerowe). Czasami wychodzili z domu (sami) podczas wizyt ojca. Ojciec nie pomagał w rozwijaniu zainteresowań, usiłował wtrącać się w ich życie duchowe, usilnie namawiając, aby zaczęli chodzić do kościoła (starszy syn zrezygnował z uczęszczania na religię) mimo, że chłopcy wciąż powtarzali, że chodzić do kościoła nie chcą i nie będą.
Wnioskodawczyni dodaje, że mąż nie zwracał uwagi na zdanie synów w żadnym temacie, zawsze uważał (i nadal uważa), że wie lepiej co myślą chłopcy. Mąż nie współdecydował o żadnych istotnych, ani o nieistotnych sprawach życiowych dzieci. Końcowo Wnioskodawczyni wskazała, że złożony wniosek dotyczy roku 2016 oraz lat kolejnych. W czasie, którego dotyczy wniosek uzyskiwała (i nadal uzyskuje) dochody opodatkowane według skali podatkowej. Jest zatrudniona jako nauczyciel w O. oraz w L.
W związku z powyższym opisem zadano następujące pytanie.
Czy jako osoba sprawująca wyłączną opiekę nad dziećmi, otrzymująca od ojca dzieci jedynie niewielką kwotę na ich utrzymanie Wnioskodawczyni może odliczać całą przysługującą ulgę na dzieci?
Zdaniem Wnioskodawczyni, ma prawo do odliczania całej ulgi na obu synów, gdyż jest osobą, która sprawuje wyłączną, całkowitą opiekę nad synami. Ponosi wszelkie koszty związane z ich utrzymaniem, które wynoszą około 1300 zł miesięcznie na jedno dziecko. Ze względu na niskie kwoty otrzymywane od męża, cały ciężar zapewnienia utrzymania synom spoczywa na Wnioskodawczyni i dzięki uldze może wykorzystać pieniądze na wyjazdy wakacyjne dzieci i ich dodatkowe zajęcia. Bez tej kwoty wyjazd synów na wakacje byłby niemożliwy.
W świetle obowiązującego stanu prawnego stanowisko Wnioskodawczyni w sprawie oceny prawnej przedstawionego stanu faktycznego i zdarzenia przyszłego jest prawidłowe.
W myśl art. 27f ust. 1 ustawy z dnia 26 lipca 1991 r. o podatku dochodowym od osób fizycznych (Dz. U. z 2016 r., poz. 2032 ze zm.), od podatku dochodowego obliczonego zgodnie z art. 27, pomniejszonego o kwotę składki, o której mowa w art. 27b, podatnik ma prawo odliczyć kwotę obliczoną zgodnie z ust. 2 na każde małoletnie dziecko, w stosunku do którego w roku podatkowym:
- wykonywał władzę rodzicielską;
- pełnił funkcję opiekuna prawnego, jeżeli dziecko z nim zamieszkiwało;
- sprawował opiekę poprzez pełnienie funkcji rodziny zastępczej na podstawie orzeczenia sądu lub umowy zawartej ze starostą.
Zgodnie z art. 27f ust. 2 ustawy, odliczeniu podlega za każdy miesiąc kalendarzowy roku podatkowego, w którym podatnik wykonywał władzę, pełnił funkcję albo sprawował opiekę, o których mowa w ust. 1, w stosunku do:
- jednego małoletniego dziecka - kwota 92,67 zł, jeżeli dochody podatnika:
- pozostającego przez cały rok podatkowy w związku małżeńskim i jego małżonka, nie przekroczyły w roku podatkowym kwoty 112.000 zł,
- niepozostającego w związku małżeńskim, w tym również przez część roku podatkowego, nie przekroczyły w roku podatkowym kwoty 56.000 zł, za wyjątkiem podatnika samotnie wychowującego małoletnie dziecko wymienionego w art. 6 ust. 4, do którego ma zastosowanie kwota dochodu określona w lit. a;
- dwojga małoletnich dzieci - kwota 92,67 zł na każde dziecko;
- trojga i więcej małoletnich dzieci - kwota:
- 92,67 zł odpowiednio na pierwsze i drugie dziecko,
- 166,67 zł na trzecie dziecko,
- 225 zł na czwarte i każde kolejne dziecko.
Stosownie do art. 27f ust. 2a ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych, za dochody, o których mowa w ust. 2 pkt 1, uważa się dochody uzyskane łącznie w danym roku podatkowym, do których mają zastosowanie zasady opodatkowania określone w art. 27, art. 30b i art. 30c, pomniejszone o kwotę składek, o których mowa w art. 26 ust. 1 pkt 2 i 2a.
Odliczenie, o którym mowa w ust. 2 pkt 2 lub 3, przysługuje podatnikowi określonemu w ust. 1, który co najmniej przez jeden dzień roku podatkowego wykonywał władzę, pełnił funkcję lub sprawował opiekę, o których mowa w ust. 1, w stosunku do więcej niż jednego dziecka (art. 27f ust. 2b ww. ustawy).
W przypadku, gdy w tym samym miesiącu kalendarzowym w stosunku do dziecka wykonywana jest władza, pełniona funkcja lub sprawowana opieka, o których mowa w ust. 1, każdemu z podatników przysługuje odliczenie w kwocie stanowiącej 1/30 kwoty obliczonej zgodnie z ust. 2 za każdy dzień sprawowania pieczy nad dzieckiem (art. 27f ust. 3 ustawy).
Jednocześnie jak stanowi art. 27f ust. 4 ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych, odliczenie dotyczy łącznie obojga rodziców, opiekunów prawnych dziecka albo rodziców zastępczych pozostających w związku małżeńskim. Kwotę tę mogą odliczyć od podatku w częściach równych lub w dowolnej proporcji przez nich ustalonej.
Według art. 27f ust. 5 ww. ustawy, odliczenia dokonuje się w zeznaniu, o którym mowa w art. 45 ust. 1, podając liczbę dzieci i ich numery PESEL, a w przypadku braku tych numerów - imiona, nazwiska oraz daty urodzenia dzieci. Na żądanie organów podatkowych podatnik jest obowiązany przedstawić zaświadczenia, oświadczenia oraz inne dowody niezbędne do ustalenia prawa do odliczenia, w szczególności:
- odpis aktu urodzenia dziecka;
- zaświadczenie sądu rodzinnego o ustaleniu opiekuna prawnego dziecka;
- odpis orzeczenia sądu o ustaleniu rodziny zastępczej lub umowę zawartą między rodziną zastępczą a starostą;
- zaświadczenie o uczęszczaniu pełnoletniego dziecka do szkoły.
Zatem z literalnego brzmienia art. 27f ust. 1 ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych, wynika, że warunkiem zastosowania przez rodzica ulgi na małoletnie dzieci jest wykonywanie w stosunku do dziecka władzy rodzicielskiej.
Władza rodzicielska – zgodnie z art. 93 § 1 ustawy z dnia 25 lutego 1964 r. Kodeks rodzinny i opiekuńczy (Dz. U. z 2017 r., poz. 682) przysługuje obojgu rodzicom, a stosownie do art. 97 § 1 tejże ustawy jeżeli władza rodzicielska przysługuje obojgu rodzicom, każde z nich jest zobowiązane i uprawnione do jej wykonywania. W rozumieniu przepisów prawa rodzinnego władza rodzicielska obejmuje w szczególności obowiązek i prawo rodziców do wykonywania pieczy nad osobą i majątkiem dziecka oraz do wychowywania dziecka, z poszanowaniem jego godności i praw (art. 95 § 1 k.r.o.).
W konsekwencji, jeżeli w stosunku do danego dziecka obojgu rodzicom przysługuje władza rodzicielska, i władza ta jest wykonywana przez obojga rodziców, to każdy z rodziców ma prawo do odliczenia, w granicach przysługującego na dziecko limitu. Kwotę tę rodzice mogą odliczyć od podatku w częściach równych lub w dowolnej proporcji przez nich ustalonej. Dotyczy to zarówno rodziców pozostających w związku małżeńskim lub partnerskim, jak i rodziców rozwiedzionych czy będących w separacji.
Porozumienie rodziców co do wysokości dokonywanego odliczenia nie jest jednak wymagane w przypadku, gdy tylko jeden rodzic spełnia warunki do zastosowania odliczenia na podstawie art. 27f ust. 1 ustawy.
Podkreślić należy, że samo posiadanie władzy rodzicielskiej jest niewystarczające do zastosowania przedmiotowej preferencji. Dla nabycia prawa do ulgi konieczne jest zarówno posiadanie przez rodzica władzy rodzicielskiej nad małoletnim dzieckiem, jak i jej faktyczne wykonywanie, czyli wykonywanie wszystkich obowiązków, dzięki którym dziecko wychowywane jest w sposób zapewniający jego prawidłowy rozwój, w szczególności sprawowanie faktycznej pieczy nad dzieckiem i jego wychowywanie, a więc zapewnienie /zabezpieczenie wszystkich potrzeb dziecka od bytowych po edukacyjne, rozwojowe, zdrowotne i emocjonalne.
Wykonywanie władzy rodzicielskiej należy zatem odnieść do konkretnych okoliczności faktycznych, w oparciu o zachowania i konkretną aktywność rodziców wobec dziecka.
Wykonywać pieczę (zgodnie z definicją Wielkiego Słownika Języka Polskiego oraz słownika synonimów) – to m.in. sprawować nad kimś lub czymś bezpośrednią, osobistą opiekę, troszczyć się, baczyć, czuwać, nadzorować).
Zatem, jeżeli władza rodzicielska przysługuje formalnie obojgu rodzicom, a tylko jeden z rodziców faktycznie ją wykonuje, to z odliczenia całości kwoty może skorzystać tylko ten rodzic. Samo utrzymywanie kontaktów z dzieckiem nie jest rozstrzygające dla uznania, że rodzic wykonuje władzę rodzicielską. Jeżeli rodzic dziecka pomimo posiadania praw rodzicielskich nie zajmuje się dzieckiem, albo jego kontakty są sporadyczne należy uznać, iż nie wykonuje władzy rodzicielskiej i w związku z tym nie ma prawa do ulgi.
Z treści wniosku wynika, że od grudnia 2012 r. mąż Wnioskodawczyni nie mieszka z Nią i dziećmi. Został przez Wnioskodawczynię administracyjnie wymeldowany decyzją Prezydenta Miasta dnia 19 września 2017 r., podtrzymaną (po odwołaniu męża) przez Wojewodę dnia 1 grudnia 2017 r. W dniu 23 marca 2017 r. Wnioskodawczyni złożyła pozew o rozwód, który wciąż trwa, ponieważ mąż się na niego nie zgadza i nie stawił się na zlecone przez sąd badanie przez OZSS w dniu 19 stycznia 2018 r. a kolejny termin jest dopiero 28 czerwca 2018 r.
Do lipca 2017 r. ojciec odwiedzał dzieci raz w tygodniu (w sobotę lub niedzielę, około 4 godzin). Jak wskazała Wnioskodawczyni nie wychodził z dziećmi nigdzie, nie przynosił im niczego (słodyczy, zabawek itp.). Od lipca 2017 r. przychodził raz na 2 tygodnie, początkowo również na 4 godziny, później (na prośbę dzieci - obecnie w wieku 14 i 16 lat) na 2 godziny. Od lutego 2018 r. nie przychodzi do synów, ponieważ nie chcą się z ojcem widzieć. W związku z zachowaniem ojca – jak wskazała Wnioskodawczyni - u starszego syna rozwinęły się zaburzenia depresyjno-lękowe na tle nerwowym i odbywa on prywatną terapię. Psychoterapeuta uważa, że na chwilę obecną syn nie powinien spotykać się z ojcem, gdyż pogorszy to jego stan. W 2016 r. (jak i w poprzednich latach) Wnioskodawczyni odliczyła pełną ulgę na dzieci. Od pracownika US Wnioskodawczyni dowiedziała się, że mąż również otrzymał zwrot ulgi za rok 2016. W związku z tym Wnioskodawczyni została wezwana przez US do wyjaśnienia sprawy i porozumienia się z mężem. Niestety, porozumienie nie jest możliwe, gdyż mąż – jak podkreśla Wnioskodawczyni - w dalszym ciągu uważa, że tworzą pełną i szczęśliwą rodzinę i twierdzi przy tym, że jest zameldowany pod Wnioskodawczyni i dzieci adresem. Pomimo, iż od kilku lat Wnioskodawczyni ma rozdzielność majątkową mąż złożył w US wniosek (oczywiście odrzucony) o wspólne rozliczenie się z podatku dochodowego. Wnioskodawczyni wskazała, że mąż wielokrotnie zgłaszał Ją na Policję, do Prokuratury, do szkół obu synów, do MOPR-u, do Rzecznika Praw Dziecka z powodu rzekomego znęcania psychicznego nad nim i dziećmi oraz z powodu braku kontaktu z dziećmi (mąż chciał widywać się z synami codziennie). Wnioskodawczyni podkreśla, że nie mają sądownie uregulowanych kontaktów z dziećmi - synowie sami zdecydowali w lutym 2018 r., że nie chcą się z ojcem widywać. Prokuratura umorzyła postępowanie przeciwko Wnioskodawczyni, kurator z MOPR-u wydał o Wnioskodawczyni pozytywną opinię. Szkoły również wydały pozytywne opinie o Niej i jej synach. W 2016 r. mąż przekazał w ramach alimentów 7.425 zł, co daje kwotę 309,37 zł na jedno dziecko miesięcznie, a w 2017 r. - 7.088 zł, co daje kwotę 295,33 zł. W tych kwotach mieszczą się również drobne kwoty (max 30 zł na dziecko) z okazji świąt, czy urodzin synów. Miesięczny koszt utrzymania jednego dziecka, w przypadku Wnioskodawczyni wynosi około 1300 zł. Wnioskodawczyni podkreśla, że mąż nie zabierał dzieci na żadne wyjścia, wycieczki, nie kupował im niczego dodatkowo (kilka razy przyniósł w 2017 r. 1 pizzę za 9 zł kupioną w `(...)`). Synowie nie chcą nigdzie z nim wychodzić, gdyż wstydzą się zaniedbanego wyglądu męża (brudne, zniszczone ubrania, zapach przepoconego ciała) i jego zachowania. Jak twierdzi Wnioskodawczyni mąż ani jednego dnia nie sprawował bezpośredniej opieki nad dziećmi, nie załatwiał żadnych spraw związanych z leczeniem dzieci, z wakacjami, ze szkołą. Owszem, od 2016 r. przychodzi czasem do szkoły opowiadając nauczycielom, że starszy syn ma zanik kręgosłupa i jest kaleką (co jest oczywistą bzdurą, ponieważ nie istnieje jednostka chorobowa, polegająca na zaniku kręgosłupa - syn ma chorobę Scheuermanna). Wiosną 2017 r., gdy Wnioskodawczyni udała się do Poradni `(...)` ze starszym synem, psycholog postanowił porozmawiać również z mężem. Po rozmowie zaczął otrzymywać na adres mailowy poradni maile z informacjami o zagrożeniu bezpieczeństwa dzieci, o rzekomym kalectwie syna. W rozmowie z Wnioskodawczynią psycholog powiedział, że jeśli mąż nie przestanie wypisywać do niego, to rezygnuje z pracy z dzieckiem. W ten sposób, dzięki zachowaniu męża, syn został pozbawiony opieki psychologicznej. Wnioskodawczyni podnosi, iż bardzo możliwe, że mąż postanowi również odliczyć sobie ulgę na dzieci także za rok 2017. Po wyprowadzeniu się w grudniu 2012 r. mąż w ogóle nie interesował się szkołą synów ani innymi problemami. Zrobił się aktywny (niestety z ogromną szkodą dla psychiki synów) dopiero w momencie, gdy Wnioskodawczyni złożyła pozew o rozwód (bez orzekania o winie).
W okresie, którego dotyczy wniosek Wnioskodawczyni samodzielnie wykonywała władzę rodzicielską w stosunku do małoletnich synów tzn. osobiście zajmowała się ich sprawami, zaspokajała ich potrzeby fizyczne i duchowe (wyżywienia, zdrowia, bezpieczeństwa, edukacji, wychowania, wypoczynku, zaspokajania potrzeb kulturalnych, sportowych i religijnych. Jak podnosi, mąż nie uczestniczył w tych działaniach. Czasami uczestniczył w spotkaniach z rodzicami w szkołach synów, jednak nie angażował się w sprawy tam omawiane, (gdy chodziło np. o płacenie składek, nigdy ich nie uiszczał, nie decydował o sprawach omawianych podczas takich spotkań). Jego obecność nic nie wnosiła do kontaktów z dziećmi, ani do spraw życiowych dzieci. Małżonek nie angażował się w wykonywanie władzy rodzicielskiej. Owszem – jak podkreśla Wnioskodawczyni - spotykał się z dziećmi u Niej w domu, ale było to bierne siedzenie w ich pokoju, dzieci nie były zaangażowane, podczas wizyt ojca zajmowały się swoimi sprawami (oglądanie telewizji, kontakty z kolegami przez Internet, gry komputerowe). Czasami wychodzili z domu (sami) podczas wizyt ojca. Ojciec nie pomagał w rozwijaniu zainteresowań, usiłował wtrącać się w ich życie duchowe, usilnie namawiając, aby zaczęli chodzić do kościoła (starszy syn zrezygnował z uczęszczania na religię) mimo, że chłopcy wciąż powtarzali, że chodzić do kościoła nie chcą i nie będą.
Wnioskodawczyni dodaje, że mąż nie zwracał uwagi na zdanie synów w żadnym temacie, zawsze uważał (i nadal uważa), że wie lepiej co myślą chłopcy. Mąż nie współdecydował o żadnych istotnych, ani o nieistotnych sprawach życiowych dzieci. Końcowo Wnioskodawczyni wskazała, że złożony wniosek dotyczy roku 2016 oraz lat kolejnych. W czasie, którego dotyczy wniosek uzyskiwała (i nadal uzyskuje) dochody opodatkowane według skali podatkowej. Jest zatrudniona jako nauczyciel w L.
Biorąc zatem pod uwagę okoliczności przedstawione we wniosku, w szczególności fakt, że dzieci mieszkają z Wnioskodawczynią, na Wnioskodawczyni ciążą obowiązki związane z wychowaniem i utrzymaniem dzieci, to Ona sprawuje nad nimi faktyczną i samodzielną pieczę w sposób zapewniający ich prawidłowy rozwój, natomiast ojciec dzieci – jak twierdzi Wnioskodawczyni - nie angażuje się w wykonywanie władzy rodzicielskiej, nie współdecyduje o żadnych istotnych, ani o nieistotnych sprawach życiowych dzieci, nie załatwia żadnych spraw związanych z leczeniem dzieci, z wakacjami, ze szkołą, podczas spotkań z dziećmi u Niej w domu nie wychodzi z nimi nigdzie, nie pomaga im w rozwijaniu zainteresowań, nie sprawuje bezpośredniej opieki nad nimi, stwierdzić należy, że wyłącznie Wnioskodawczyni przysługiwało (po spełnieniu wszystkich przesłanek wymaganych do jej zastosowania) prawo do dokonania odliczeń w ramach ulgi prorodzinnej wnikającej z art. 27f ust. 1 ww. ustawy tj. w wysokości 100% kwoty ustalonej zgodnie z art. 27f ust. 2 ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych na małoletnie dzieci.
Sam fakt płacenia przez ojca alimentów na niepełnoletnie dzieci, czy utrzymywanie kontaktów z nimi nie jest wystarczające dla przyjęcia, że wykonywał on władzę rodzicielską w rozumieniu art. 27f ust. 1 ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych.
Ponadto, ulga prorodzinna nie jest ulgą z tytułu bycia rodzicem i posiadania władzy rodzicielskiej (pełnej lub ograniczonej), ma natomiast pomóc rodzicom wykonującym władzę rodzicielską w jej wykonywaniu.
W konsekwencji, prawo do odliczenia tzw. ulgi prorodzinnej na małoletnie dzieci za rok 2016 i 2017 przysługiwało wyłącznie Wnioskodawczyni. Wskazać również należy, że wyłączne prawo do skorzystania z ulgi prorodzinnej przysługiwać będzie Wnioskodawczyni również w latach następnych, o ile nie ulegną zmianie przepisy prawa będące podstawą niniejszego rozstrzygnięcia oraz stan faktyczny sprawy, w szczególności Wnioskodawczyni będzie nadal wyłącznie wykonywała władzę rodzicielską.
W świetle powyższego, stanowisko Wnioskodawczyni należało uznać za prawidłowe.
Interpretacja dotyczy zaistniałego stanu faktycznego i zdarzenia przyszłego przedstawionego przez Wnioskodawczynię i stanu prawnego obowiązującego w dacie zaistnienia zdarzenia oraz stanu prawnego obowiązującego w dniu wydania interpretacji.
Interpretacja indywidualna wywołuje skutki prawnopodatkowe tylko wtedy, gdy rzeczywisty stan faktyczny sprawy będącej przedmiotem interpretacji pokrywał się będzie ze stanem faktycznym (opisem zdarzenia przyszłego) podanym przez Wnioskodawcę w złożonym wniosku. W związku z powyższym, w przypadku zmiany któregokolwiek elementu przedstawionego we wniosku opisu sprawy, udzielona odpowiedź traci swoją aktualność.
Stronie przysługuje prawo do wniesienia skargi na niniejszą interpretację przepisów prawa podatkowego z powodu jej niezgodności z prawem. Skargę wnosi się do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gdańsku, Al. Zwycięstwa 16/17, 80-219 Gdańsk w dwóch egzemplarzach (art. 47 ustawy z dnia 30 sierpnia 2002 r. Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi – Dz. U. z 2016 r., poz. 718, z późn. zm.) w terminie trzydziestu dni od dnia doręczenia skarżącemu rozstrzygnięcia w sprawie albo aktu, o którym mowa w art. 3 § 2 pkt 4a (art. 53 § 1 ww. ustawy).
Jednocześnie, zgodnie z art. 57a ww. ustawy, skarga na pisemną interpretację przepisów prawa podatkowego wydaną w indywidualnej sprawie, opinię zabezpieczającą i odmowę wydania opinii zabezpieczającej może być oparta wyłącznie na zarzucie naruszenia przepisów postępowania, dopuszczeniu się błędu wykładni lub niewłaściwej oceny co do zastosowania przepisu prawa materialnego. Sąd administracyjny jest związany zarzutami skargi oraz powołaną podstawą prawną.
Skargę wnosi się za pośrednictwem organu, którego działanie lub bezczynność są przedmiotem skargi (art. 54 § 1 ww. ustawy), na adres: Krajowa Informacja Skarbowa, ul. Teodora Sixta 17, 43-300 Bielsko-Biała.
Przestań wyszukiwać interpretacje ręcznie!
Fiscalex • Automatyczne wyszukiwanie interpretacji • Anuluj w każdej chwili